Łosoś z gruszką


Kolejna „rybna” propozycja. Tym razem połączyłam łososia z gruszką, a konkretnie z mocno dojrzałą konferencją. Połączenie naprawdę pyszne. Gruszka jest słodka, ale nie za słodka, a jednocześnie delikatna w smaku, dzięki czemu wyszła bardzo ciekawa kompozycja smakowa. Łososia wcześniej oskórowałam i skropiłam cytryną. Całość połączyłam z ziemniakami z piekarnika, brokułem z sosem jogurtowym i bagietką. Było pysznie i aromatycznie:)


3 porcje

Składniki:

  • 600 g łososia
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 gruszka (konferencja)
  • sól, pieprz
  • masło do smażenia

Wykonanie:

Łososia umyć, oskórować i poporcjować. Filety skropić sokiem z cytryny. Zostawić na co najmniej pół godziny. Gruszkę umyć, przekroić na ćwiartki i wybrać gniazdo nasienne. Tuż przed smażeniem łososia posolić i popieprzyć. Smażyć na patelni grillowej, na maśle wraz z ćwiartkami gruszki. Aby ryba była gotowa wystarczy 10 – 15 minut smażenia.

Podawać z ziemniakami z piekarnika, brokułami z sosem jogurtowym i bagietką.

IMG_9445IMG_9449

Smacznego!

Zapiekanka ziemniaczano – szparagowa z indykiem

Zaczął się sezon na szparagi. Jak wiecie wyróżniamy trzy „rodzaje” szparagów, chociaż wszystkie one pochodzą od jednego gatunku. Bo to co jemy, to nic innego jak pędy tego samego warzywa, tylko hodowanego w różny sposób. I tak białe szparagi, to te które „nie ujrzały” światła słonecznego, zielone, to te które wyrosły nad ziemię, a fioletowe to te, które trochę wyrosły, ale bardzo szybko zostały zebrane. Te ostatnie są najrzadziej spotykane i najtrudniejsze w uprawie. Właściwości tego warzywa są powszechnie znane i szeroko opisywane, więc nie będę się tym zajmować. Powiem tylko, że osobiście bardzo lubię szparagi, najbardziej zielone. I chociaż eksperymentuję z nimi już trzeci sezon to ciągle się ich uczę. Bo mimo, że są proste w przygotowaniu, to warto eksperymentować ze sposobem ich podania:) Dzisiaj jedna z prostszych wersji – zapiekanka. 


4 porcje

Składniki:

  • ok. 8 większych ziemniaków
  • 1 pęczek zielonych szparagów (ok. 500g)
  • sos beszamelowy
    • ok. 4 łyżek masła (najlepiej klarowanego)
    • 1/4 szklanki mąki pszennej
    • półtorej szklanki mleka
    • świeżo starta gałka muszkatołowa
    • pół łyżeczki soli i pieprzu
  • 0,5 kg filetu z indyka
  • kilka gałązek bazylii
  • sól, pieprz
  • 4 łyżki masła klarowanego
  • kilka plasterków żółtego sera

Wykonanie:

Ziemniaki obrać, przepołowić i ugotować, tak aby były lekko twarde. Ostudzić. Indyka umyć, oczyścić. Pokroić w kostkę, posolić i popieprzyć. Bazylię opłukać, wysuszyć i posiekać. Szparagi dokładnie umyć, odciąć zdrewniałe końce (tak jak na zdjęciu). Ponieważ zielone szparagi mają delikatniejszą skórkę, niż szparagi białe, nie trzeba ich obierać. Co więcej, to właśnie pod ich zieloną skórką kryje się najwięcej właściwości odżywczych. Jednak gdy zauważycie, że szparagi są twarde lub po prostu starsze, to warto je obrać. A najlepiej nie kupować. I kupować takie najświeższe, prosto „z pola”.

Na patelni grillowej rozpuścić klarowane masło, wrzucić posiekaną bazylię. Kiedy bazylia odda swój aromat, wrzucić przekrojone na pół szparagi i podsmażyć. Zajmie to 8 – 10 minut. Ściągnąć je z patelni, dodać masła i podsmażyć indyka. W tym czasie przygotować sos beszamelowy. Jak go zrobić, krok po kroku, znajdziesz tu.

Przygotować formę do zapiekania. U mnie to było naczynie żaroodporne. Dół naczynia posmarować sosem beszamelowym, ułożyć indyka, na to szparagi. Polać pozostałym sosem beszamelowym. Pokroić w plasterki ziemniaki i ułożyć je na sosie. Całość przykryć żółtym serem. Zapiekać 20 minut w temperaturze 180ºC.

IMG_2725

Smacznego!


*pod pojęciem „oczyszczenie”mam na myśli odcięcie tłuszczu, kostek, chrząstek, fragmentów z krwią.

Domowe frytki


Nic prostszego niż pokroić ziemniaki w słupki… Nie trzeba żadnej maszynki, frytkownicy i smażenia na głębokim tłuszczu. Wystarczy ostry nóż, oliwa z oliwek, sól pieprz i piekarnik:) Choć nie powiem, za mnie ziemniaki pokroiła Kasia – robot kuchenny z firmy MPM. Szczerze polecam, mam go od 3 lat i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł 🙂


2 porcje

Składniki:

  • 8 średniej wielkości ziemniaków
  • 4-5 łyżek oliwy z oliwek
  • sól, pieprz
  • ser żółty

Wykonanie:

Ziemniaki obrać, umyć. Pokroić w słupki za pomocą noża lub robota kuchennego.

img_0208

Przełożyć je do miski, polać oliwą z oliwek. Dodać łyżeczkę soli, łyżeczkę pieprzu. Opcjonalnie można dodać ok. łyżki drobno startego sera żółtego. Całość wymieszać. Frytki przesypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i równomiernie rozłożyć.

img_0210

Piec w piekarniku w 200ºC w zwykłym grzaniu góra – dół przez 30 minut, a następnie przełączyć na termoobieg na kolejne 15 minut. Podawać jako samodzielne danie lub jako dodatek do dania głównego.

Smacznego!

img_0214

Ziemniaki jak wachlarz


Gdy już znudzą się nam makarony, warto przerzucić się na tradycyjne, polskie (od mniej więcej XVII wieku) ziemniaki. To szlachetne warzywo, różnie nazywane w różnych rejonach Polski (pyry, grule, kartofle, rzepa), nadaje smak niedzielnym obiadom już od stuleci.  Tym razem ziemniaki w postaci wachlarza, harmonijki – nie wiem które określenie jest lepsze. Kartofle wystarczy obrać (lub nie), lekko ponacinać, polać oliwą z oliwek i zapiec w piekarniku. Można powiedzieć, że robią się same. Co więcej nadają się zarówno jako dodatek do mięsa, jak i do sera pleśniowego na gorąco. A i solo smakują dobrze.


2 porcje

Składniki:

  • 7 – 8 dużych, dobrych ziemniaków
  • oliwa z oliwek
  • sól, pieprz
  • zioła (ja dodałam świeże oregano, tymianek i rozmaryn)
  • kumin rzymski

Wykonanie:

Ziemniaki umyć i obrać. Tak przygotowane kartofle ponakrawać, tak aby powstały w miarę cienkie plasterki. Należy uważać, aby nie przekroić ich do końca. Nakrojone plasterki delikatnie poodklejać od siebie przed położeniem na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

img_8769

img_8772

Oliwę z oliwek wymieszać z solą, pieprzem, posiekanymi ziołami i kuminem rzymskim. Porozdzielane plasterki polać obficie przygotowanym sosem. Zioła powkładać pomiędzy plastry gruli, aby się nie przypaliły. Pyry można dodatkowo delikatnie posolić i posypać kuminem, wtedy są bardziej aromatyczne. Całość zapiekać ok. godzinę (w zależności od wielkości ziemniaków). Warto je piec 15 – 20 min w temperaturze 200⁰C z termoobiegiem, a następnie kolejne 30 –  40 minut w temperaturze 180⁰C, w zwykłym wariancie grzania „góra – dół”. UWAGA! Ziemniaki zapiekam w piekarniku elektrycznym. Podane czasy są przeznaczone do tego typu pieców. Podejrzewam, że w ogrzewaniu gazowym czas pieczenia ziemniaków może ulec skróceniu.

img_8773

Tym razem rzepę podałam z serem pleśniowym na gorąco. Jest to bardzo prosta i szybka wersja dania prawie „wykwintnego” 😛 .

Ser pleśniowy przełożyć do naczynia żaroodpornego i wsadzić do piekarnika na ok. 15 minut przed zakończeniem pieczenia ziemniaków.

Smacznego!

img_8779img_8781